Menton to moje spełnione marzenie o Francuskiej Riwierze. Ciasno ułożone żółte i pomarańczowe fasady kamienic kontrastujące z lazurowym morzem. Długa promenada udekorowana tarasami kawiarni i restauracji. Stukające kieliszki z winem. Leniwe dni spędzone na piaszczystej plaży. Śmiechy ludzi wychodzących z kasyna. Pejzaż spalony słońcem. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam na zdjęciu tą twarz miasta przeglądającą się w tafli wody Morza Śródziemnego opętała mnie żądza Menton.
Festiwal Cytryny w Menton
Zamarzyło mi się pojechać na słynny Festiwal Cytryny w lutym. Na drodze jednak, każdego lutego wyrastały mi niespodziewane przeszkody. A to brak pieniędzy, a to praca, a to problemy ze zdrowiem. Nie zobaczyłam ani karnawału w Nicei, ani karnawału w Wenecji, ani wielkiego święta cytrusów w położonym na drodze między nimi Menton. Nie zobaczyłam finezyjnych rzeźb ułożonych z cytryny. Nie zobaczyłam pałacu z cytrusów ani samochodu. Nie widziałam potężnego orlego tronu, którego strzegły dwa sfinksy, na których budowę zużyto tysiące pomarańczy i cytryn. Ani figury cytrusowego jogina. Ani Świetlnych Ogrodów. Ani tancerzy. Ani orkiestr. Ani parady. Za to odwiedziłam moje marzenie latem. Nie rozczarowałam się.

Idąc Promenadą Słońca
Główną atrakcją Menton jest ta piękna twarz o typowo południowej urodzie. Jakby miało być mitem to na pewno byłby to mit o Narcyzie. Z tą różnicą, że nie tylko on byłby w sobie zakochany. Wszyscy by się zakochali. Idąc Promenadą Słońca chłoniemy ta urodę. W Menton nawet kwitnące krzaki aloesu wydają się takie intensywne, że aż nierealne. Obserwowałam jak kilka krabów powoli szło po skałach szukając cienia. Było tak gorąco, że i ludzie pochowali się pod parasolkami tarasów sącząc leniwie drinki. Na plaży nie było zbyt tłoczno, nieopodal dzieci pluskały się w morzu. Można odetchnąć od Nicei i od naburmuszonego Cannes. Menton nazywa się czasem z włoska Mentona, w końcu leży na granicy z Włochami. I gadają tu po włosku. Mi piace molto!
W cieniu Starego Miasta Menton
Spacer wąziutkimi uliczkami starego miasta przynosił cień tylko czasem. Wydawało się dość pusto. Mieszkańcy skryli się w domach albo byli w pracy. Kojący chłód znalazłam w barokowej Bazylice Michała Archanioła. Wielkiej. Projektanci wnętrz byli pod wpływem l’Annunziata w Genui, a piękny dekor kościół zawdzięcza lokalnym artystom z Puppo i Vento na czele. Tuż obok przy kościele znajduje się kaplica Niepokalanego Poczęcia( l’Immaculée-Conception). Mała, ale obrzydliwie bogata w barok! Na czerwonymi ścianami jej wnętrza, poprzetykanymi co chwilę rzeźbami, unosi się hojna złota dekoracja sklepienia, której wisienką na torcie są bajkowe malowidła. Najwięcej czaru ma jednak w sobie przestrzeń naokoło tych dwóch kościołów.

Na Cmentarzu Starego Zamku spoczywają książęta ruscy i wielu Polaków oraz Anglików, którzy spędzali w Menton zimy, lecząc nadżarte reumatyzmem stawy i strawione suchotami płuca. Z nekropolii rozpościera się wspaniały widok na morze, przylądek i leżące tuż obok Włochy.
Rosyjski kościół. Po ostatniej renowacji fasada dziewiętnastowiecznego kościoła prawosławnego przybrała barwy Menton. Mury zostały ubrane w mocno pomarańczowe i żółte barwy, tak jak kamienice starego miasta, a kopułę pomalowano na lazur, tak jak morze.Bardzo ładnie i bajkowo to wygląda i choćby z tego względu warto odwiedzić świątynię. Wewnątrz zobaczymy bogatą dekorację i liczne ikony.
Sztuka w Menton
Riwiera Francuska od zawsze przyciągała artystów. Menton uwielbiał poeta i artysta Jean Cocteau. W mieście znajdują się 2 muzea poświęcone literatowi. Na pewno warto odwiedzić Muzeum Jean-Cocteau – Kolekcja Séverin Wunderman, goszczące nie tylko tylko dzieła Cocteau, ale i dzieła sztuki najbardziej znanych artystów epoki z Picasso, De Chirico, Miró i Modiglianianim na czele. Na zaproszenie burmistrza Cocteau udekorował Salle des Mariages w l’Hôtelu de Ville (ratuszu) i namalował mit o Orfeuszu i Eurydyce.
Muzeum Sztuk Pięknych w Pałacu Carnolès prezentuję sztukę z okresu od XIII do XX wieku.. Ma ono przyjemny cytrusowy ogród, w którym są wystawiane rzeźby współczesne.

Ogrody Menton
Będąc w Menton warto odwiedzić piękne ogrody: Jardins Serre de la Madone i Jardin du Val Rameh.
Ogród botaniczny Szklarnie Madonny (Jardins Serre de la Madone) został podzielony na oddzielne mikrokosmosy. Niejeden miłośnik sztuki ogrodniczej odnajdzie w nich inspirację. Sadzawki z nenufarami, rzeźbami, szklarnie, różne style i formy, papirusy, cherubiny.
Jardin du Val Rameh to ogród egzotyczny otaczający żółtą hacjendę. Porastają go guajawy, avocada, strelicje, passiflory, cytrusy i 700 innych gatunków roślin. Górują nad nimi palmy wszelkiej maści i strzeliste cyprysy. Zwisają grona wąskich trąbek kwiatów fuksji boliwijskiej. Potężne liście nenufarów, jakby wyjętych z jezior regionu amazońskiego pływają w stawie. Brakuje tylko, żeby się wynurzył krokodyl…


Dojazd do Menton
- Pociągiem z Nicei; dworzec w Menton znajduje się 5 minut od centrum. Pociąg jedzie nad morzem i nie brakuje wspaniałych widoków. Cuda! Warto się choć raz w życiu przejechać, bo te nasycone kolorami obrazy się pamięta do końca życia
- Autobusem 110 z lotniska w Nicei
- Autem: autostradą A8 wyjazd n°59; drogą krajową 7
- T.G.V. Menton/Paryż

Wybierasz się do Francji? Może zainteresuje Cię któryś z artykułów:
- Awinion- teatr w cieniu platanów
- Aix en Provence
- Kierunek Prowansja – Pola Lawendy i Gordes
- Wszystkie kolory Arles
- Twist w Saint Tropez
- Calanques- zwiedzanie fiordów południa
- Wyspa If
- Menton
- Montpellier ma najseksowniejsze tramwaje
- A może… ślub we Francji?
- Jak tanio zwiedzić Paryż- poznaj darmowe atrakcje
- 10 faktów, których nie wiesz o Wieży Eiffla
- La Ciotat- brama do Calanques