Tokio przystanek 2: Ueno
Powiem Wam, że o niczym tak nie marzyłam jak o wyprawie do Japonii, w czasie kwitnienia wiśni. W końcu po latach wzdychania do tapety z wulkanem Fuji na moim pulpicie,…
Powiem Wam, że o niczym tak nie marzyłam jak o wyprawie do Japonii, w czasie kwitnienia wiśni. W końcu po latach wzdychania do tapety z wulkanem Fuji na moim pulpicie,…
Hej!
Miło mi, że tu jesteś!
Jeżeli przydał Ci się post to polub stronę na Fejsie. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowymi artykułami. Przyczyniasz się też do rozwoju bloga. Jeżeli nie, to i tak mi miło, że wpadłeś.
Miłego dnia!