Tańczący z mnichami, czyli jak oswoić się z demonami
Słońce grzało co niemiara, ale zimny wiatr nie dał o sobie zapomnieć. Raz dwa trzy. Raz dwa trzy...Wlokłam się po niekończących się stopniach. Bum bum bum! Bębny wprawiały powietrze w…
Słońce grzało co niemiara, ale zimny wiatr nie dał o sobie zapomnieć. Raz dwa trzy. Raz dwa trzy...Wlokłam się po niekończących się stopniach. Bum bum bum! Bębny wprawiały powietrze w…
Hej!
Miło mi, że tu jesteś!
Jeżeli przydał Ci się post to polub stronę na Fejsie. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowymi artykułami. Przyczyniasz się też do rozwoju bloga. Jeżeli nie, to i tak mi miło, że wpadłeś.
Miłego dnia!